Opis forum
Doczekamy
Osobiście uważam, że trzeba zgarnąć jakiegoś średniaka - żeby nie było że się nie lubimy bawić to po pierwsze, po drugie, na cichaczy i minionów nie warto marnować mordów, imo. Chyba że barman nas trafi, wtedy... Wtedy będzie nieciekawie.
Offline
Użytkownik
kogokolwiek byście nie wybrali, to ja popieram wasz głos
Offline
Hadrian napisał:
21. Lista chętnych
1. Waverley
2. Cahan
3. Fenir
4. Thunder510
5. Niebieskooki Smok
6. Belegor
7. ZeldoPL
Pięknie... Po co się zapisywali jak mają nie grać ?
Panowie, kogo?
Ale nie Cahan, znowu się zabawię w bajkopisarza.
Proponowałbym zostawić Smoka i Fenira w spokoju też.
Offline
W takim wypadku zostają tylko Belegor i Fandor, bo Zeldo i Wavu najprawdopodobniej odbadną za karniaki.
Jeszcze dokładniej: zostaje tylko sam Belegor, bo Fandor ma dopiero zacząć grać (od dzisiaj?), więc zdecyduj, o nasz Ojcze Chrzestny.
Offline
Sojlex napisał:
Typ na dziś: Belegor.
Jeśli nikt na ten cel nie wpłynie, to zapuszczam opis mordu:Trzech zakapturzonych ludzi wpatrywało się w zwijającą się z bólu ofiarę. Tak, patrzenie na ich cele sprawiało im wielką przyjemność- te ich błagania, nieudolne próby ucieczki, walka, a na końcu- smętna akceptacja losu.
Belegor nigdy nie powinien był słuchać zespołu Skillet poza domem- był na tyle rozproszony, że niemożliwym okazało się dla niego zauważenie jego przyszłych morderców, ale nawet nie usłyszał gdy trzy bełty przebiły się przez jego plecy, torując sobie drogę przez płuca i klatkę piersiową na zewnątrz.
Plując krwią, zdołał odwrócić się w stronę napastnika, tylko po to, aby uchwycić moment, w którym sztylet z pożółkłym ostrzem otworzył mu bark.
-Czekaj!- Syknął jeden z towarzyszy agresora
-Czego?
-Ostatnio się wyżyłeś, daj teraz nam nacieszyć oczy.
Chwilę później, cała trójka wlekła kasłającego Belegora w ciemną alejkę. Na murze jakieś nadaktywne dzieciaki namalowały diabła. Mordercy napawali się cierpieniem ofiary- choć nie wszyscy. Ostatni, wyciągnął notes i zaczął jakby odliczać:
-Jeden w betonie... Ziemia? Jest. Drugi spalony... Ogień? Jest. Trzeci ma przebite płuca... Powietrze? Zgadza się. Została woda. Nad resztą się pomyśli...
Mord zakończony powodzeniem!
Offline